’Meat Loaf’ nie żyje
Świat obiegły dziś bardzo smutne wieści. Zmarł Meat Loaf, jedna z największych gwiazd amerykańskiej estrady. Muzyk miał 74 lata. Portal TMZ podał przyczynę jego śmierci. Według strony, muzyk zmarł z powodu COVID-19.
Gwiazda amerykańskiej sceny, Meat Loaf, który stworzył przeboje, m.in. „Bat Out Of Hell”czy „I’d Do Anything For Love”, zmarł w wieku 74 lat.
Jak czytamy w oświadczeniu na jego stronie internetowej, w ostatnich chwilach towarzyszyła mu ukochana żona Deborah, a wcześniej także córki Pearl i Amanda.
Oficjalnie nie podano przyczyny śmierci gwiazdora, chociaż wiadomo, że od prawie 20 lat chorował na zespół Wolffa-Parkinsona-White’a.
Michael Greene, menedżer Meat Loafa potwierdził, że muzyk zmarł w czwartek wieczorem czasu amerykańskiego. Według portalu TMZ, gwiazdor na początku tygodnia miał wziąć udział w spotkaniu biznesowym dotyczącym spektaklu „I’d Do Anything For Love”, które zostało w ostatniej chwili odwołane.
Muzyk miał zachorować na COVID-19, a z racji wielu chorób, jakimi był obarczony, jego stan szybko stał się krytyczny.
Nie wiadomo, czy muzyk był zaszczepiony, w ostatnim czasie miał negatywne wypowiadać się o obowiązkowych szczepieniach i wchodzić w sprzeczki z ich zwolennikami w Australii.