FATUM ,,Chcę Uciec Stąd!” to prawdziwa podróż do przeszłości i wykwintnego stylu gry!

Lata 80 w muzyce rockowej były przełomem zarówno na scenie światowej jak i polskiej. Za wielką wodą, na Wyspach ta scena wyglądała inaczej niż nasze rodzime produkcje. Z utęsknieniem czekało się na choć kawałek muzyki z zachodu. Jednak i w naszym kraju rodziły się zespoły, które mogłyby zasilić nie tylko nasze podwórko w świetną muzykę rockową, ale również być doskonałym produktem eksportowym. I tak z pewnością było, bo przecież nieliczni podróżowali jako godni reprezentacji… Jednak nie o tym dziś. W rękach mam płytę FATUM. ,,Chcę uciec stąd!” to Epka. I po co poczyniłem ten wstęp i jak się to ma do tego faktu, że będę pisał o tym zespole?

Lata 80 w muzyce rockowej były przełomem zarówno na scenie światowej jak i polskiej. Za wielką wodą, na Wyspach ta scena wyglądała inaczej niż nasze rodzime produkcje. Z utęsknieniem czekało się na choć kawałek muzyki z zachodu. Jednak i w naszym kraju rodziły się zespoły, które mogłyby zasilić nie tylko nasze podwórko w świetną muzykę rockową, ale również być doskonałym produktem eksportowym. I tak z pewnością było, bo przecież nieliczni podróżowali jako godni reprezentacji… Jednak nie o tym dziś. W rękach mam płytę FATUM. ,,Chcę uciec stąd!” to Epka. I po co poczyniłem ten wstęp i jak się to ma do tego faktu, że będę pisał o tym zespole?
Otóż dużo! Bo jest niczym wyjęty z okresu, kiedy muzyka rockowa miała istny pazur! Rzadko mi się to zdarza, bo przeważnie recenzuje całe utwory, rozkładając wydawnictwo na kawałki. Tutaj tego nie poczynię. Te cztery utwory wystarczą, żeby wydać ostateczny subiektywny osąd. Lubicie Europe? Lubicie Scorpions? Lubicie Bon Jovi? Jeżeli tak to dobrze. W muzyce FATUM odnajdziecie właśnie takie granie! Ja miałem wrażenie podczas odsłuchu, że przeniosłem się właśnie do tamtego okresu, gdzie te zespoły królowały. Miałem wrażenie podróży do połowy lat 80. Mocne gitarowe riffy, soczyste solówki, melodia i przebojowość! To charakteryzuje utwory na ,,Chcę uciec stąd!” Moje poczynione porównania są jedynie bardzo dużym komplementem w stronę FATUM i podpowiedzią, że jeżeli ktoś szuka muzy w takich klimatach jest to doskonałe wydawnictwo!

Jest to moja ekspresowa recenzja. Jednak cóż powiedzieć więcej… Tych kawałków trzeba po prostu posłuchać. W domu, w samochodzie, na imprezie. Są po prostu dobre, melodyjne, przebojowe. I rzeczywiście, chyba chce się przy nich uciec… w wolność, okres dobrego rockowego grania, młodość! Polecam!

CATEGORIES
TAGS
Share This