CAMYENNA. Wywiad z zespołem o płycie ,,Legenda”

Zespół, który w swoim stylu grania wypracował pewien kompromis. Jeżeli o takim można mówić na metalowym podwórku to będzie to z pewnością połączenie ekstremalnego grania z melodyjnością i charakterystycznym stylem naszego ojczystego grania. Hm, jakiego? O tym chciałbym porozmawiać z Camyenna

Tomek nadaje: Witajcie. Camyenna, czyli? Przedstawicie się, czy metalowcy tego nie robią, he?

Camyenna: Ave Satanas!!!

Jeżeli już mowa to Czujecie się metalowcami?

U podstaw zawsze czujemy się częścią tej sceny. Patrząc retrospektywnie każdy z nas słuchał też innych brzmień. Było to kwestią rozwoju tej muzyki na przestrzeni lat i otwieraniu niejako nowych kierunków…

Klimat Camyenna i płyty ,,Legenda” wzbudził we mnie mocne zaciekawienie. Swoim wielowymiarowym obliczem. Taki był zamysł?

Tak!!!.Zawsze stawialiśmy na epickość. Muzyka jest formą wypowiedzi autora i ma zaciekawić, wciągnąć w jej treść.

Poruszacie tematy… no właśnie, jakie? Śmierci? Przemijania? Tematy ekstremalne?

Nasze wypowiedzi to postmodernistyczny obraz ukazujący nas samych nie tylko w przestrzeni rozwoju muzyki ,ale ogólnie sztuki. Będzie tu i miejsce na metal, klasykę, ale i również literaturę.

Tutaj pewnie Was zaskoczę… raczej nie jestem recenzentem, który podejmuje wywiady z muzykami z takich klimatów. Powód? Chyba moje alternatywne fascynacje w innych obszarach. Dla Was zrobiłem wyjątek, jednakże nie w ramach tego, aby wzbudzić Waszą wdzięczność, lecz dlatego, że ,,Legenda” wydała mi się intrygująca. Myślicie, że wyjdziecie z tym albumem poza metalowych odbiorców?

Cóż…”Legenda” zawsze jest intrygująca, ale nie zastanawiamy się nad wyjściem poza …Jesteśmy tu i teraz, zdajemy sobie sprawę ,że ta muzyka jest niejako terapią dla nas samych, więc zawsze miło jest zostać dowartościowanym również  z poza rodzimego piekiełka (ha)

Płyta jest bardzo progresywna, spójna? Wsadzę kij w mrowisko, bo czytałem recenzję tego albumu innych oceniających, pomimo, że sam również miałem okazję takiej dokonać. W jednej z recenzji zostaliście posądzeni o brak spójności, kombinowanie… Zgodzicie się z tym? Ma to dla Was jakiekolwiek znaczenie?

Wiem o czym mówisz. Myślę, że ten ktoś w natłoku spartakiady odsłuchań, nawet nie dotknął naszej  twórczości.  Trudno mi polemizować nad przekombinowaniem…Tak czujemy ..tak komponujemy…tak opisujemy nasze spostrzeżenia. Jeśli zaś chodzi o czysto muzyczne rozwody to kwestię harmonii tam skonstruowane były świadome i położone z premedytacją..

Czy recenzje pomagają czy przeszkadzają? Wszakże zawsze są subiektywnymi odczuciami piszących. Jak wpływają na Waszą motywację do dalszego grania?

Wiesz, nie jest tak ,że nie mają wpływu w ogóle, ale to jest siłą zespołu, że potrafi zarówno nie zastygnąć w chwale nobilitacji, jak i podźwignąć się z  ucisku krytyki.

Wróćmy do muzyki. Wszak to już pewna przypadłość, że dziennikarze czy recenzenci lubią wskazywać gatunki… Camyenna to black/progressive? Ja wskazałbym np. pagan metal, jako jeden z elementów…I czuję w Waszej muzyce taką słowiańską melancholię… Co Wy wskażecie?

Camyenna to wszystko co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, wszystko czym jesteśmy w stanie się zachłysnąć…Wszystko co jesteśmy w stanie zrozumieć, ale i poczuć…to wszystko… Wszelkie „progresywne, pogańskie…”  mają  dodatkowy walor dla samych słuchaczy i jeżeli im to odpowiada to jesteśmy za, a nawet przeciw(ha)

Jak powstawała ,,Legenda”? Zrodziła się w Waszych głowach jako spójna (znów się ocieramy o to określenie) całość, czy była nagrywana w łączeniu różnych koncepcji?

Album „Legenda” powstał na przestrzeni kilku lat. Historia Percevala, który poszukuje świętego Graala zawsze nas intrygowała. To bohater ze wszech miar ” metalowy”. Obarczony, ale i niejako wybrany,  wyrusza w nieznane by odnaleźć coś dla wszystkich, a odkrywa drogę …siebie…cierpienie ..Heavy Metal chciałoby się rzec!!!

W końcu dla kogo jest to album? Dla jakiego odbiorcy?

Dla Ciebie, i jeszcze paru słuchaczy mamy nadzieję…

Czy to prawda, że pracujecie nad kolejnym albumem? Jeżeli tak to jaki będzie jego klimat? Podobny do ,,Legendy” ?

Obecnie jesteśmy w trakcie prób i na paletach mamy już naszkicowane, a gdzieniegdzie pomalowane tematy. Rysuje się duża płyta z rozmachem, pełna pasji, taki romantyzm  wkraczający w impresjonizm..

Ciekawi mnie czego osobiście słuchacie. Zdradzicie jakie kapele Was kręcą? Które są inspiracjami, jeżeli jakiekolwiek są?

Musimy zacząć jak zwykle od Iron Maiden i Metallica, rozochoceni wpadamy w Slayera i Sepulturę, następnie to już Morbid Angel, Death i druga fala Black metalu z Emperorem i Dissection na czele. Resztę jak najbardziej istotną nie jesteśmy tu w stanie wymienić z przyczyn objętościowych. Faktem jest ,że każdy  nas słucha również innej muzyki. Oprócz przepięknych dźwięków kutego metalu lubimy również klasykę, muzykę filmową , pogańsko – folkową. Największe inspiracje bywały różne na różnych etapach wtajemniczenia. Myślę, że Emperor , Dissection i ich wypadkowa to jest coś co nas wszystkich kręci..  O i Zawsze inspirujący  jest Kat.

W jaką stronę Waszym zdaniem podążą ludzkość?

Chcielibyśmy na tym łez padole zagrać jeszcze parę koncertów…wymijająco nie będziemy udawać proroków, ale. brak więzi, brak…więzi. Jesteśmy obok siebie parafrazując Romana Kostrzewskiego,  zamknięci w kokonie ścian.

O czym zapomniałem a jest dla Was istotne do przekazania słuchaczom?

Pozdrawiamy wszystkich ,którzy nas wspierają, myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Ave!!!

Czego Wam życzyć?

Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy.(Ha, ha).

Dzięki za wywiad. Płyta do kupienia w Case Studio. Zapraszam do sklepu!

CATEGORIES
TAGS
Share This